#np Rihanna - bitch better have my money
(z serii "posty, które miały się ukazać 2 miesiące temu")
Hejka! Dziś mam dla Was kolejną sezonową recenzję kosmetyków, tym razem chwalę się moimi letnimi perełkami. Nie wszystkimi, bo suchy szampon się nie zmieścił do zdjęcia, a różowe jajeczko EOS psuło kompozycję, ale produkty, które zdały próbę wyglądu i wielkości przedstawiam poniżej. Tym razem wszystko, co dostępne jest w lokalnych drogeriach, bez żadnych unikatowych i arcydrogich kosmetyków, których potem żal człowiekowi używać.


Eyebrow fix & Lipgloss // H&M
Kupiłam obie rzeczy w H&Mie w Krakowie. Dzikie wyprzedaże dalej trwają, więc przegrzebywałam pojemnik z kosmetykami za 2 zł co najmniej, jakbym była narkomanem na głodzie. Niestety połowa matowych szminek i kolorowych tintów była już rozwalona, pudełka mieszały się, więc wzięłam do kasy takie coś. No właśnie, dochodziły do mnie jakieś słuchy o żelach do brwi, ale żadnych takich produktów nie używałam. Właściwie dalej nie czuję takiej potrzeby, ale fajnie sobie przeczesać je przed wyjściem taką oto szczoteczką i wiedzieć, że nawet jeśli Twoje życie jest ruiną, wszystkie włoski brwi są na swoim miejscu. Błyszczyków ogólnie nie lubię, ale chciałam mieć coś na dzień właśnie przezroczystego, ale dającego o sobie znać przez brokatowe drobinki (??)

Cynk to coś, co skóry trądzikowe powinny znać. No i faktycznie, znałam, ale nigdy go nie próbowałam, więc zdecydowałam się kupić. Chociaż chętnie zmieniłabym etykietkę tego produktu, bo wcale nie zapomniałam tej beznadziejnej kampanii.
Sól z Morza Martwego chyba nie potrzebuje dodatkowej linijki, bo uwielbiam kąpiele i bardzo cenię sobie wszystkie dodatki, które je urozmaicają.
Błoto z Morza Martwego i peeling solno-błotny, bo czy jest coś lepszego od egzotycznych kosmetyków, gdy spędza się wakacje w domu? Prawdopodobnie tak, ale dzisiaj skupiamy się na nich. Maseczka jest do uwielbiania, jeśli zna się umiar (to nie o mnie) i wie, ile trzeba dodać wody. Często zdarzało mi się nalać zbyt dużo, w rezultacie uzyskiwałam biegunkę na twarzy, ale nie żałuję niczego. Peelingu nie można zepsuć, bo nakłada się go prosto na twarz.

Sól morska do włosów chodziła za mną już od tamtych wakacji, ale dopiero teraz zgarnęłam ją z półki (... i poszłam do kasy). Nie daje jakiegoś szalonego efektu, aczkolwiek lekko podnosi moje mizerne włosy. Odżywkę do paznokci dostałam w ramach akcji Wzór do naśladowania, o której pisałam w tym poście i cóż mogę o niej powiedzieć, nakładanie złota na paznokcie to już otarcie się o bogactwo, nie? W życiu takich cudów nie widziałam i pewnie sama bym się na to nie skusiła, więc cieszę się z takiego upominku! A do tego standardowy, czarny lakier, bo z MIO niedawno mi się skończył i zdecydowałam się na wibo.
Zwieńczenie notki czyli kolejne akcesoria kąpielowe, chociaż nie tylko, bo olejki mogą znaleźć szerokie zastosowanie przy domowych kuracjach i mieszankach leczniczo-kosmetycznych. Mogę się podzielić swoim doświadczeniem z olejkiem z drzewa herbacianego, który swego czasu bardzo pomógł mi z trądzikiem. Przemywałam nim twarz 2-3 razy dziennie i widziałam poprawę, ale ponownie kupiłam go dopiero teraz, a na szczęście obecnie nie mam większej potrzeby, aby go w ten sposób wykorzystać.
świetnie rzeczy
OdpowiedzUsuńNajbardziej wybieraną platformą na blogera jest blogger , ja wybrałam tumblr . Chce wszytkim udowodnić że na tej platformie można prowadzić bloga jak każdy inny. o to blog : http://eskucinska.tumblr.com/
Ja też nigdy nie używam żelu do brwi, wosk jest znacznie lepszy i trwalszy :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie dodałaś czegoś tylko dlatego, że nie pasuje do zdjęć. :c
OdpowiedzUsuńNie znam marki tych kosmetyków, ale chętnie z kilka spróbuje. Dzięki za post!
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałem z Bingo Spa
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki :) Ja ostatnio zamówiłam sobie zestaw do stylizacji brwi a AVON-ie. Nawet nie wiedziałam, że jest żel do brwi xd Czego to nie wymyślą ;)
OdpowiedzUsuńFajny post :)
http://mylittleworld-paulablog.blogspot.com
Bardzo ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńim-dollka.blogspot.com
Świetne kosmetyki! :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Suuper!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://nicolbey.blogspot.com/
Bardzo fajne kosmetyki, nie mogę powiedzieć czy tak samo dobre jak dobrze wyglądają, bo takich nie używam, ale wierzę Ci na słowo ;) Muszę docenić profesjonalność twoich zdjęć, są naprawdę zrobione świetnie ;]
OdpowiedzUsuńyou-always-be.blogspot.com
Ciekawy post ! Zwrócę uwagę na te rzeczy w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rubik514.blogspot.com/
Supeer, ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńW tym momencie zazdroszczę wanny.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na te błoto z Morza Martwego.
Mój blog, zapraszam :))
bardzo ładnie to wszystko zestawiłaś na pierwszym zdjęciu, robi naprawdę niezłe wrażenie. ;) szkoda, że suchy szampon się nie załapał, bo to jeden z moich bardziej ulubionych kosmetyków, szczególnie dobrze na wyjazdach się sprawdza. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Nie korzystałam jeszcze z tych produktów aczkolwiek z doświadczenia wiem że firma WIBO jest kiepska
OdpowiedzUsuńsorki, nie będę się więc tym ciemnym lakierem "jarać".
buziak
Tony&guy pamiętam nie mogłam zamówić nigdzie ... Bardzo fajna rzecz :)
OdpowiedzUsuńhttp://valerysdailyinspiration.blogspot.com
Nie używałam jeszcze tych produktów, ale chyba rozejrzę się za tą maską cynkową :)
OdpowiedzUsuńporcelain-butterflies.blogspot.com
Fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńhttp://frazeologizmastrall.blogspot.com/
te kosmetyki wyglądają ciekawie, ale nigdy żadnego z nich nie używałam :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
LA DECADENCE
Rzeczywiście bardzo fajne, letnie kosmetyki. Osobiście zazwyczaj kupuję jednak te łatwo dostępne, bo i skąd mam nabrać jakichś specjalistycznych? Wiem, że są lepsze, ale przy tym i droższe, a mój chłopak to by mnie chyba z domu wygonił, gdybym pól pensji wydawała na kosmetyki.
OdpowiedzUsuńKosmetyki wyglądają interesująco i zachęciłaś mnie szczególnie do użycia maseczki, ponieważ mam twarz trądzikową :)
OdpowiedzUsuńleutey.blogspot.com
bo my kochamy zakupy :)!
OdpowiedzUsuńZłoty SH też mam :)
OdpowiedzUsuńsporo tego ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Jej, ale piękne zdjęcia. :D O odżywce słyszałam różne opinie, wiadomo, każdy musi indywidualnie sprawdzić i potestować na własnych paznokciach.
OdpowiedzUsuńhttp://zadumam.blogspot.com/
Olejki bym wypróbowała, wydają się ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńxoxo,
Proszę o pomoc w klikaniu, każdy Wasz blog odwiedzę w podziękowaniu!
http://xiyavalentina.blogspot.com/2015/09/dresslink-wishlist-1simple-autumn.html
Olejki bym wypróbowała, wydają się ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńxoxo,
Proszę o pomoc w klikaniu, każdy Wasz blog odwiedzę w podziękowaniu!
http://xiyavalentina.blogspot.com/2015/09/dresslink-wishlist-1simple-autumn.html
Olejek z drzewa herbacianego jest doskonały , pomaga przy różnych dolegliwościach skóry :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Przydałby się czarny eos- pasowałby do wszystkiego ;P ostatnio gdy byłam w Krakowie powiedzieli mi że działu z kosmetykami juz nie ma, a chciałam kupić sobie jakieś fajne pędzle ;/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, jak i blog
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie nowy post
imnotafraidanymore147.blogspot.com
Bardzo fajnie piszesz, przyjemnie się czyta Twoje wypociny :) co do kosmetyków, to najbardziej zainteresował mnie też żel do brwi, muszę się przejść do H&M'u :)
OdpowiedzUsuń